**********Niall***********
Wcześnie się obudziłem. Obok mnie leżała Nina, która wtulała się we mnie jak małpka. Słodko wygląda jak śpi. Wciąż nie mogę w to uwierzyć. Leżałem tak i przypatrywałem się jej.Nagle zaczął dzwonić jej budzik.
- Mogłem się domyślić.- szepnąłem i uśmiechnąłem się, gdy poleciała piosenka " One Time". Zacząłem ją śpiewać i na refrenie moja dziewczyna uśmiechnęła się, ale nie otworzyła oczu.
Your my One Love.
My one heart.
My one life for sure.
Let me tell you one time girl I love,girl I love you
I'm a tell you one time girl I love,girl I love you
And I'm a be your one guy.
You'll be my #1 girl always makin time for you.
I'm a tell you one time girl I love,girl I love you
I'm a tell you one time girl I love,girl I love you
Po tych słowach pocałowałem ją. Zawsze gdy to robię to czuję jak prąd przechodzi przez moje ciało. Ona tak bardzo na mnie działa. Emocje wzięły górę i już po chwili leżałem na szatynce. Cały czas się całowaliśmy. Nasze oddechy stały się nierówne. Zszedłem z pocałunkami na jej szyję. Błądziłem rękami po jej ciele, aż w końcu zatrzymałem je na brzuchu. Powoli podciągałem jej koszulkę, która po chwili leżała gdzieś na podłodze. Wróciłem do jej ust, ale ona mnie pchnęła na plecy, usiadła na mnie okrakiem i mnie pocałowała. Jej opadające włosy strasznie mnie łaskotały.Niestety nasz moment przerwało pukanie do drzwi. Nina zdążyła nasz przykryć, a po sekundzie do pokoju weszła Melanie.
Nina, przysz...- przerwała gdy mnie zobaczyła. Pokiwała głową ze zrozumieniem.- Nareszcie.. Czyli rozumiem, że wam przerwałam..
- Ale co.?- Nina udawała że nie wie o co chodzi.
Jej przyjaciółka wskazała na części naszej garderoby ( bo zdążyliśmy ściągnąć nie tylko jej koszulkę ^^) na podłodze i się zaśmiała.
- Nie przerywajcie sobie. Chciałam tylko powiedzieć, że chłopcy przyszli. Ale spokojnie sobie dokończcie, bo potem tacy podnieceni będziecie łazić, a ja tego oglądać nie chcę. Więc wygonię chłopców do ogrodu i powiem, że dopiero się obudziłaś.
- Dzięki.! Kocham Cię.!- krzyknęła Nins.
- Ta, ta.! Ja cię też.!- Mel zostawiła nas samych.
- Na czym to my...- nachyliłem się do niej, ale ta się odsunęła.
- Myślisz, że to dobry pomysł.? Twoi przyjaciele są na dole.- powiedziała niepewnie.
- Pieprzyć to..!- pocałowałem ją.
- Okey. To ty to pieprz, a ja pójdę się umyć.- dała mi szybkiego buziaka, wyskoczyła z łóżka i wyszła z pokoju. Wstałem, ubrałem się i czekałam na dziewczynę. Po 10 minutach wróciła ubrana. Od razu podszedłem do niej i ją przytuliłem.
- Ślicznie wyglądasz.- szepnąłem do jej ucha.
- Dziękuję. Ty też niczego sobie.- zarumieniła się.
- To co.? Idziemy./
- Jasne... Ale mam prośbę.. Nie mówmy na razie reszcie, że jesteśmy razem. Zobaczmy najpierw jak to się potoczy.
- To my jesteśmy razem.?- zaśmiałem się.
- Nie chcesz to nie.!- chciała odejść, ale ją przytrzymałem.
- Ej.! Żartowałem. Nic im nie powiem. Obiecuję.- uśmiechnąłem się i dałem jej buziaka w policzek. Ale wewnątrz byłem trochę zły i smutny. " Czyżby nie była pewna co do mnie czuje.?"
Ramię w ramię zeszliśmy do ogrodu. Byli tam chłopcy, Mel, Matt i Alex, która bardzo zbliżyła się do Liama, ciągle ze sobą rozmawiali, przytulali się itp. Chyba wkrótce będziemy mieć nową parę.
Kiedy Mel zauważyła, że przyszliśmy szybko do mnie podeszła.
- Wielkie dzięki Mel..- powiedziałem z sarkazmem.
- Upsss.. Sorry.. Nie wyszło, co.?- pokręciłem przecząco głową.- Ej, coś ty takie smutny.?- spytała.
- Bo Nina nie chce nikomu mówić o tym, że jesteśmy razem.
- Czemu.?
- Powiedziała,że najpierw musimy zobaczyć jak to się potoczy.- rzekłem smutno.- Ja myślę, że ona tak do końca mnie nie kocha.
- A czego ty się spodziewasz.?- Mel była zdziwiona.- Że po trzech tygodniach znajomości będzie w tobie zakochana po uszy.? To trochę krótko, nie sądzisz.?
- Nie.! Ja od początku wiedziałem, że to ta jedyna.
- I dlatego wiem, że jej nie skrzywdzisz.- uśmiechnęłam się do mnie.- Ale ja znam swoją przyjaciółkę i wiem, że to ona może skrzywdzić ciebie. Nawet niechcący. Nie jesteś jedyną osobą, do której ma jakieś ciepłe uczucia. Nie zmienisz tego. Po prostu ciesz się chwilą i pozwól jej samej zdecydować. Nie rób głupstw, tylko utwierdź ją w tym, że to tobie może ufać i że to ciebie kocha mocniej,
- Dlaczego mi to mówisz.? Nie łamiesz jakiejś zasady najlepszych przyjaciółek czy coś.?- spojrzałem na nią.
- Bo chcę żeby była wreszcie szczęśliwa i myślę że od ciebie to szczęście otrzyma. Ale jeśli nie to daj jej odejść. Ona już wystarczająco nacierpiała się przez chłopaków.- przytuliła mnie i poszła do swojego narzeczonego.
Stałem przy drzewie i obserwowałem Ninę, która rozmawiała z Harrym i oboje się śmiali.
Mam niezłą konkurencję, pomyślałem i przysiadłem się do Louisa.
___________________________________________________________________________________
Wiem, wiem.. Nic nie mówcie koszmarek.. Szybko postaram się dodać następny...
5 komentarzy= next
Zboczuchy.!! Prawie jak ja.. ;D
Ahahhaaaaaaa.! Jaram się tak jak Louis marchewkami.!!!! Boski.!
OdpowiedzUsuńI jaram się też ich występem na MSG.!!! Płakałam się kiedy zobaczyłam jak chłopcy płaczą.! To Bylo takie prze cudowne.!!!!!! Mega jestem z nich dumna.!!!
OdpowiedzUsuńI jaram się, że Daniell i Liam wrócili do siebie.!!! Liam jest taki szczęśliwy teraz.!!!
OdpowiedzUsuńZboczuch z ciebie!!!! Kocham i z niecierpliwością czekam na następny <33
OdpowiedzUsuńKocham cie moja ty zboczona bestio wiesz to..!!! <333 Oczywiście czekamy na następny i na kolejneeee....(ty wiesz) :**
OdpowiedzUsuńOMG !!! Normalnie .. GENIALNE !! I <3 It. Nina i Nialler = SEX xD Mój kochany zboczuszku !! <3 :* Next , mam nadzieję że już za niedługo ;P
OdpowiedzUsuń