sobota, 27 października 2012

2. -Poznam One Direction...!

                                      ***********Nina*************
 Obudził mnie telefon. Spojrzałam na zegarek- 12:16. Matko. Cała obolałą wstałam i rozglądnęłam się po salonie. Mel leżała zgięta pod dziwnym kątem na sofie, na podłodze tarzał się popcorn, a komórka Melanie ciągle dzwoniła. Nie chcąc jej budzić chwyciłam telefon i poszłam na górę do swojego królestwa. Popatrzyłam na wyświetlacz- "braciszek.. ;P". Oczywiście. 15 nieodebranych połączeń. Kiedyś zawsze się razem wygłupialiśmy, więc postanowiłam zrobić mu żart.
- Witam.- powiedziałam do komórki zmienionym głosem.
- Hey. Kto mówi.? - spytał głos po drugiej stronie.
- Buahahahaaa. Jeśli chcesz jeszcze zobaczyć swoją siostrę, musisz spełnić moje żądania.! Przynieś mi coś do jedzenia.!
- Ta jasne i frytki do tego...
- Oj no proszę cię.! - mówiłam już normalnym głosem.- Głodna jestem. A zanim ten potwór się obudzi to minie wieczność. A dobrze wiesz, że nie umiem gotować!- zaczęłam lamentować.
- Cześć Ninuś.!
- Cześć Tomuś.!! To co przyniesiesz przyjaciółce amuuu.??
- Oczywiście.- zaśmiał się Tom.
- Jesteś najlepszy.!!!
- Wiem.. A co w wczoraj robiłyście.? Nie mogłem się do Mel dodzwonić i życzeń jej złożyć...
- Nie złożyłeś jej życzeń.?! Ty kanalio.! Musisz jej to wynagrodzić.! ..Przecież..
- Wiemmm... Po to dzwonię. - zrobił chwilę przerwy. - Podaj mi adres to przyjadę z tym żarciem. - podałam mu adres, pożegnałam się i poszłam się umyć. Po prysznicu ubrałam się cieplej, zrobiłam sobie kłosa na bok i zeszłam na dół. Mel siedziała przy stole w kuchni. Podeszłam do niej i przytuliłam.
- Hej bejb.! Twój okropny brat właśnie wiezie na jedzenie, więc bądź tak łaskawa i się ubierz.- powiedziałam.
- Okey.. Ale ja się do niego nie odzywam. A który to mój pokój.?- spytałą blondynka.
- Po schodach, drugi po lewej. Masz w pokoju łazienkę.- uśmiechnęłam się do niej.
- Dzięki.- pobiegła na górę i po 20 minutach wróciła ubrana i uczesana w koka. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Pobiegłam szybko otworzyć. W drzwiach zobaczyłam Toma w towarzystwie jego przyjaciela Sivy.
- Heyy. Tom.!! - rzuciłam się na niego. - Kope lat stary.!! - ściskałam go za szyję.
- Też się cieszę, że cię widzę, ale może wejdziemy.- powiedział Parker.
- Jasne. Sorry.- zawstydzona zaprosiłam chłopaków do środka. Cały czas się rozglądali.
- - No młoda. Se chate urządziłaś. Szacun.- jego kolega chrząknął. - A tak. Sorry stary.- powiedział Tom do niego.- Nina to mój przyjaciel Siva. Siva to Nina przyjaciółka mojej siostry.- podaliśmy sobie ręce.- A tak w ogóle to gdzie moja siostrzyczka.??
- W salonie się ukrywa. Chodźcie. - skierowaliśmy się do salonu. Zastaliśmy tam Mel, patrzącą na jakiś serial.
- Cześć siostrzyczko.! Wiem, że nie chcesz ze mną gadać. Dlatego żeby ci wynagrodzić moje winy zapraszamy was obie na imprezę. W klubie będą dziś występować różne gwiazdy, w tym my i twoje One Direction.!!- powiedział na jednym wydechu Tom i zatkał sobie uszy.
- Aaaaaaaaaaaaaaaaa.!! OMG.! - wydarła się Mel i rzuciła się bratu na szyję. - Kocham cię.!! Ja pier.! Poznam One Direction...! - poskakała i popiszczała chwilę, ale się zmęczyła , więc opadła na kanapę.
- Stary .. Mogłeś ostrzec, że będzie się darła. - Siva masował sobie uszy.
- Chcecie coś do picia.? - zwróciłam się do kolegów.
- Nie dzięki. My tylko na chwilę. Mamy zaraz próbę. Więc o 20 macie być gotowe, bo przyjedziemy po was. My się zbieramy. Pa. - odpowiedział Tom.
- Pa. - pożegnaliśmy się i wyszli. - To jemy, a potem przygotowania.??
- Oczywiście. - Mel była strasznie podekscytowana.. Przez kilka godzin latałyśmy po całym domu szukając różnych części garderoby. W pół do ósmej byłyśmy gotowe. Melanie miała na sobie granatowo- czarną sukienkę, natomiast ja czarno- szaro- czerwoną mini. O 8 chłopcy przyjechali czarną limuzyną. Tom po nas wyszedł.
- Ślicznie wyglądcie. To co.? Gotowe na imprezę.?- wsiedliśmy i ruszyliśmy na podbój Londynu.

2 komentarze:

  1. Fajnie tu masz ;) Ładnie piszesz, życzę ci dużo wejść i komentarzy <3 Ja też bym chciała tak sb pójść na imprezę i spotkać 1D ;> Ale w sumie... To się kiedyś zdarzy, bo przecież Niall bd moim mężem :P Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział. Mam prośbę... Mogłabyś pisać u mn na blogu kiedy będziesz stawiała nowe rozdziały? Bd wdzięczna ;*
    No i oczywiście zapraszam do sb ;)
    http://niallandpatricia1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki ty też piszesz genialne blogi.. powodzenia.. :* ..

    OdpowiedzUsuń